bannerbanner
Koronawirus
Koronawirus

Полная версия

Koronawirus

Настройки чтения
Размер шрифта
Высота строк
Поля
На страницу:
2 из 2

VASILIS (NAPISY PL)

Hej, Yarik. Sprawdź Prof… Cała szkoła idzie jutro na wiec przeciwko kwarantannie-to pogwałcenie naszych praw człowieka, które wymyślił pieprzony rząd, aby zapędzić ludzi jak śmiecia po mieszkaniach. Aby wszyscy siedzieli i nie więdli. I jeszcze Zet drapie co dają babosy…


JAROSŁAW (NAPISY PL)

I wierzysz, że kapusta odpadnie?


Jarosław odsyła swoją wiadomość. Odpowiedź pochodzi od VASILISa.


VASILIS (NAPISY PL)

Cóż, jeśli nie kaszlą, będziemy przesyłać strumieniowo wpis… I znowu udaremnimy lawinę loysów.


JAROSŁAW (NAPISY PL)

Nie boisz się, że zdobędziesz pieniądze od przodków?


VASILIS (NAPISY PL)

Co, ochconul?


JAROSŁAW (NAPISY PL)

Tak, ani che, ani nie oszalał. Po pierwsze, jak spadamy?


VASILIS (NAPISY PL)

Tak, jest dużo żylaków. Na przykład wyrzuć śmieci lub do sklepu… Będę na ciebie czekał na ulicy. Tylko latarnie, jak idziesz.


Rano, Jarosław wchodzi po śniadaniu do kuchni i patrzy do kosza. Jest w połowie pusty. Bierze i rozluźnia zawartość. Robi się prawie pełny.


JAROSŁAW

Mamo, pa, ba, pójdę wyrzucić śmieci.


MATKA JAROSŁAWA (WPZ)

Czy to już kompletne?


JAROSŁAW

Prawie zaczyna śmierdzieć.


OJCIEC JAROSŁAWA (WPZ)

Nie kłamiesz?


JAROSŁAW

Dlaczego miałoby to być?


BABCIA JAROSŁAWA (WPZ)

Że ciągle gryziesz dzieciaka? Tylko nie zapomnij o masce.


JAROSŁAW

BA, po co mi maska w przedpokoju? Jestem tylko do śmietnika i z powrotem…


Jarosław wychodzi na wejście.


Jarosław wychodzi z mieszkania, podchodzi i wzywa windę. Czeka na niego nerwowo. Winda podchodzi i drzwi się otwierają. Jarosław wsiada do windy.


Jarosław wyciąga smartfon i dzwoni do posłańca VASILISa. Ten odpowiada w naturze.


Jarosław wychodzi z windy, chowa wiadro za windą przy wysypisku śmieci i wybiega na ulicę.


Jarosław wybiega z wejścia i prawie potrąca przybyłych lekarzy, ubranych w antybakteryjne kombinezony PPE.


FELSCHER

Uważaj, młody człowieku. I dlaczego jesteś bez maski?


Jarosław zatrzymuje się i patrzy na nich ze strachem. Pielęgniarka wyjmuje z kieszeni maskę medyczną i daje Jarosławowi. Jarosław bierze ją i ubiera. Z tyłu podchodzi VASILIS i szturcha Jarosława. Jarosław drży z zaskoczenia.


VASILIS

Co się szarpiesz? Oh! I pasuje Ci jak siodło krowy…


Jarosław zdejmuje maskę z twarzy i wyrzuca ją.


JAROSŁAW

No cóż, niech batany noszą…


VASILIS

Cóż, cały czas się spóźniamy.


JAROSŁAW

Gdzie, na wpis?


VASILIS

Nie. Za babosami. Cała kapusta zostanie rozdana, gdy będziesz chudy…


I uciekają z podwórka.


ROZDZIAŁ 5


Na placu jest bardzo dużo ludzi. Zasadniczo wszystko bez masek i wieku szkolnego. Przy wejściu na plac stoją wolontariusze i rozdają maski medyczne. Jaroslav i VASILIS ignorują i idą do tłumu bez masek. Mężczyzna zatrzymuje ich i daje pięćset rubli.


JAROSŁAW

Za co?


MĘŻCZYZNA

Więc, dzięki, kup sobie bielasz z sodą… Czy coś innego?!


Jarosław i VASILIS wycofują się w głąb tłumu.


VASILIS

To, po drodze, są babosy za udział w PiS.


JAROSŁAW

Co ten paladyn kropal dał chyba sobie połowę wycisnął.


VASILIS

Czy możesz go zgnieść?!


JAROSŁAW

Tak, w takim tłumie, gdzie go teraz znajdziesz? Tutaj musisz się połączyć… Czego nie streamujesz?


Na podium wchodzi starszy mężczyzna z ustnikiem i zaczyna poniżać obecny rząd. Pojawiają się oddziały policji z przezroczystymi tarczami, które natychmiast blokują wejście do budynku administracji.


CHŁOPAK

(Jarosław)

Na, weź paczkę jajek…


JAROSŁAW

Dlaczego?


CHŁOPAK

Będziesz rzucał policjantami…


VASILIS

Co ci dał?


JAROSŁAW

Jajka, mówi, jak zaczną rzucać, tak też…


VASILIS

Daj mi.


JAROSŁAW

Ty strzelaj. Sam będę rzucał… Weź mnie z bliska i od dołu…


VASILIS

Jak chcesz, szefie.


Z tłumu zaczynają latać jaja kurze i pomidory. VASILIS i Jarosław również rzucają jajkami w policyjną barierę. Nagle zastępują je kamienie. W odpowiedzi policja zaczyna tłoczyć tłum, a niektórzy prowokatorzy angażują się w agresywne dialogi z pracownikami. Zaczynają się potyczki protestujących i policjantów. Rozlega się strzał, policjant spada na asfalt i wije się z bólu. Przyjeżdża policyjny transporter opancerzony i zaczyna ostrzeliwać Warcaby z gazem łzawiącym. Tłum zaczyna się rozpraszać. Policyjne siły specjalne zaczynają brutalnie zatrzymywać protestujących. Jarosław i VASILIS uciekają z placu do domu.


JAROSŁAW

Sfilmowałeś mnie policjantowi w kasku?


VASILIS

Aga… Szybko walczymy, policjanci zaczęli pakować…


JAROSŁAW

I tu była telewizja.


VASILIS

Widziałem, mam nadzieję, że przodkowie nas przez duraskop nie zobaczą…


Jarosław wraca do domu z pustym koszem na śmieci. Stawia na progu I wchodzi do sali. Ojciec i babcia siedzą na widowni i oglądają telewizję. Matka w kuchni przygotowuje jedzenie. Jarosław siada na krześle, wyciąga smartfon i zaczyna w niego patrzeć.


Matka Jarosława (za kulisami)

Pojawił się?! Czy chodziłeś do Chin, żeby wynieść śmieci?


JAROSŁAW

Tak, nie, po prostu spotkałem Vasilisa, no cóż, przycisnęli kropal…


Matka Jarosława (za kulisami)

Spotkał się. A dla kogo ogłoszono kwarantannę?!


JAROSŁAW

Dla frajerów…


Matka Jarosława (za kulisami)

Oczywiście…


JAROSŁAW

Stajnia…


OJCIEC JAROSŁAWA

Odpowiadasz matce, dupku?


BABCIA JAROSŁAWA

Co tak naprawdę przywiązałeś się do dzieciaka? Rośnie, a ty go ranisz…


Matka Jarosława (za kulisami)

Zranisz go… Odłóż wiadro i idź zjeść… Nie zapomnij tylko umyć rąk…


JAROSŁAW

Zgoda.


Jarosław kicha. Zbliżenie pokazuje malekulę koronawirusa, która wylatuje z nozdrza Jarosława i wlatuje do nozdrza babci Jarosława.


OJCIEC JAROSŁAWA

I wytrzyj ręce środkiem antyseptycznym… Jest tam, stoi na półce…


Ojciec, matka, babcia siedzą na widowni i oglądają wiadomości telewizyjne.


SPIKER

Dziś rano na centralnym placu odbył się nieautoryzowany wiec przeciwko narzuconej przez rząd kwarantannie samoizolacji, a pierwsze szpitale zarażone koronawirusem zaczęły już napływać…


Babcia wstaje i idzie do swojej sypialni.


MATKA JAROSŁAWA

Mamo, dokąd idziesz?


BABCIA JAROSŁAWA

Tak, coś się pali i jakieś zmęczenie, pójdę na drinka i usiądę…


MATKA JAROSŁAWA

Rozpocznie się serial?


BABCIA JAROSŁAWA

Nie wiem, Jeśli nie zasnę, zadzwoń…


MATKA JAROSŁAWA

Cóż, zapiszę to. Jutro obejrzysz.


OJCIEC JAROSŁAWA

Gdzie jest Yarik?


Jarosław siedzi przy komputerze. Na ekranie twarz Vasilisa przez wideo komunikacji.


VASILIS

Co Ci przodkowie wstawili?


JAROSŁAW

Nie, tak się stało.


VASILIS

A moi mnie aresztowali…


Nagle zły ojciec wchodzi i zabiera przewód zasilający z komputera.


OJCIEC JAROSŁAWA

Powiedziałem ci, żebyś przestał rozmawiać z tym szczeniakiem?!


JAROSŁAW

Co ty robisz? Oddaj przewód… Nie odrobiłem jeszcze pracy domowej…


OJCIEC JAROSŁAWA

Jutro rano bijesz i do obiadu. A potem do rana zabiorę przewód…


JAROSŁAW

A co mi teraz, matka Smarta zabrała, pozbawiłeś kompa, rip, czy co?


OJCIEC JAROSŁAWA

Możesz mówić normalnym językiem, a nie swoim komputerowym bełkotem?.. To właśnie powiedziałeś teraz, Przetłumacz?


JAROSŁAW

Przejechaliśmy…


OJCIEC JAROSŁAWA

Przejechałeś?!. Ogólnie rzecz biorąc, nie liczysz rodziców za ludzi, szczeniaku…


ROZDZIAŁ 6


Rano ojciec, matka i Jarosław siadają przy stole na śniadanie.


MATKA JAROSŁAWA

Jaroslav, synu, zawołaj babcię.


Jarosław wstaje i wychodzi z kuchni.


OJCIEC JAROSŁAWA

Tak, Cheta jest dziwna, Zwykle twoja matka jest już przy kuchence, a sednia? Może zmęczony, każdego dnia… Tutaj ludzie byli wcześniej, nie to, co Ty, ciągle jęczysz i jęczysz…


MATKA JAROSŁAWA

Zamknąłbyś się, co?


Jarosław wchodzi do pokoju babci i widzi ją leżącą pod kocem i kaszlącą.


JAROSŁAW

BA, chodźmy, ma woła…


BABCIA JAROSŁAWA

Oj, wnuczki, to nie jest dla mnie dobre…


Wchodzi matka Jarosława.


BABCIA JAROSŁAWA

Nie zbliżaj się, najwyraźniej wczoraj wyszedłem na balkon po prysznicu, żeby powiesić pranie, więc wydmuchałem…


MATKA JAROSŁAWA

Mamo, co się stało? Nie jesteś sobą, palisz się jak płytka i kaszel podejrzany. Możesz wezwać karetkę.


BABCIA JAROSŁAWA

Nie rób tego, córko. Przez całe życie nosiłem grypę na nogach i teraz lecę do obiadu i mijam…


MATKA JAROSŁAWA

Może masz herbatę z dżemem malinowym lub mleko z miodem?


BABCIA JAROSŁAWA

Mleko z miodem…


Jarosław siedzi w pokoju i robi lekcje na komputerze. Słyszy, hałas i zgiełk na korytarzu. Wygląda z pokoju i widzi lekarzy w szatach (ŚOI-kombinezon ochronny, respirator, okulary, rękawiczki – dwie pary – i pokrowce na buty), którzy wchodzą z noszami do pokoju babci Jarosława.


Lekarze w ŚOI zakładają babci Jarosława maskę z ręcznym dopływem powietrza i wyjmują termometr z ust.


LEKARZ MĘŻCZYZNA

Objawy są podobne do koronawirusa, trudności w oddychaniu, pilnie hospitalizujemy babcię na oddziale intensywnej terapii pod NIVL. I wezwij drugi powóz. Rodzice mają podejrzaną temperaturę.


OJCIEC JAROSŁAWA

Co, tak poważnie? Wczoraj czułem się jak rozbudzony. W tej chwili obecne zmęczenie jest pewne.


LEKARZ KOBIETA

Miałeś kontakt z babcią… W recepcji zrób szybki test… ale na objawy?!. Potrzebujesz dwutygodniowej kwarantanny … oprócz syna masz bardzo wysoką gorączkę i suchy kaszel. Dlatego szybko zbieraj dokumenty i niezbędne rzeczy.


MATKA JAROSŁAWA

A co z synem? Nie ma 14 lat, prawda?!


LEKARZ KOBIETA

Wezwałam pracownika socjalnego i zostanie on przydzielony do schroniska, gdy będziesz w izolacji.


OJCIEC JAROSŁAWA

Nie możesz go zabrać z nami?


LEKARZ MĘŻCZYZNA

Nie, ma normalną gorączkę. A Swami może się zarazić.


Do mieszkania wchodzą komisarz i zamaskowana kobieta.


Pracownik socjalny

Burakova Ludmiła Leonidovna, pracownik działu Praw Dziecka. Otrzymał sygnał o całkowitej hospitalizacji na kwarantannie rodziców małoletniego Nastolatka, Jarosława Mądrego.


OJCIEC JAROSŁAWA

Więc nie ma snów?


MATKA JAROSŁAWA

Nie tupie…


LEKARZ MĘŻCZYZNA

Nastolatek nie ma temperatury i dlatego najprawdopodobniej nie choruje. Lub przechodzi bez objawów. Test przeprowadzi w gabinecie lekarskim w schronisku dla dzieci i młodzieży, do którego zostanie skierowany przed zakończeniem leczenia…


Pracownik socjalny

Aleksy. Eskortuj Jarosława do samochodu.


Wchodzi policjant z teczką i gestem proponuje Jarosławowi, żeby poszedł do przodu. Matka Jarosława wstaje i chce przytulić syna. Lekarze ją zatrzymują.

Конец ознакомительного фрагмента.

Текст предоставлен ООО «Литрес».

Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на Литрес.

Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

Конец ознакомительного фрагмента
Купить и скачать всю книгу
На страницу:
2 из 2