bannerbanner
Życie i nauka. Komiksy przyrodnicze
Życie i nauka. Komiksy przyrodnicze

Полная версия

Życie i nauka. Komiksy przyrodnicze

Настройки чтения
Размер шрифта
Высота строк
Поля
На страницу:
2 из 2

Po co? Wszystko jest dużo prostsze.

Autor dużo wcześniej zajmował się pomiarem prędkości światła «popychanego» przez mikrocząstki. Normalna biała żarówka. Są tacy w twojej pracy. Jony pędzą w nim z prędkością porównywalną ze światłem. Za pomocą diody sprawiamy, że cząsteczki lecą w jednym kierunku rury, a następnie w drugim. Nie mam superszybkich czujników i szybkich oscyloskopów. Dlatego po prostu rzutujemy obraz lampy na ekran za pomocą kamery otworkowej (otwór w osłonie). Jeśli kwanty mają podłużną składową prędkości, obraz powinien się przesunąć. I tak się dzieje.


Ten eksperyment, w przeciwieństwie do eksperymentu z synchrofasotronem, możesz powtórzyć


Dla tych, którzy kochają szczegóły. Na podstawie artykułów autora w czasopiśmie «Tekhnika-Molodezhi», nr 10, 2001 i nr 3, 2002.

«… W domowej lampie fluorescencyjnej temperatura plazmy jest rzędu dziesiątek tysięcy stopni. Odpowiada to ruchowi naładowanych cząstek z prędkością około 1000 km / s. Fotony emitowane przez jony lecące z prędkością V muszą mieć prędkość C + V skierowaną wzdłuż osi lampy równoległej do ekranu, zgodnie z klasyczną zasadą dodawania prędkości, a nie ze wzorami SRT. Jeśli tak, plamka przesunie się w kierunku ruchu jonów emitujących światło. Jeśli drugi postulat SRT jest prawdziwy, przesunięcia nie będzie. Używam lampy neonowej ze szklaną powłoką, która jest przezroczysta dla promieniowania UV. Światło z emitera przechodzi przez wąską przysłonę i trafia w ekran umieszczony równolegle do płaszczyzny elektrod emitera w odległości 0,8 m. Kierunek prądu można zmieniać za pomocą diody. Na ekranie pojawia się obraz lampy… Kiedy zmienia się kierunek prądu, przesuwa się on w kierunku ruchu jonów o 11 mm. Oznacza to, że prędkość światła C jest dodawana do prędkości ruchu źródła V zgodnie z zasadą «balistyczną». Według pośrednich szacunków prędkość jonów wynosi 2000 km / s. Jest to zgodne z wynikami eksperymentów. Dlatego albo drugi postulat SRT jest błędny, albo jego znaczenie wymaga specjalnego wyjaśnienia.


Domowe oprzyrządowanie laboratoryjne – lampy rtęciowe i neonowe zamiast synchrofasotronu


Doświadczenie z odwracaniem polaryzacji i pryzmatem


Jak to się mówi, «Ein Versuch ist kein Versuch» (poszukiwanie-wyszukiwanie), dlatego przeprowadziłem drugi eksperyment z lampą neonową, zmieniając warunki. Głównym elementem jest teraz pryzmat, który na różne sposoby odbija promienie świetlne o różnych długościach fal. Jeśli prędkość światła jest większa niż C, widmo przesuwa się w kierunku fioletowej strony. Jeśli jest mniejsza niż C, następuje «przesunięcie ku czerwieni», jak podczas obserwacji oddalającego się źródła promieniowania. I to nie jest efekt Hubble’a. Neonową lampę umieszczam tak, aby płaszczyzna elektrod była prostopadła do ekranu otworkowego. Gdy lampa jest włączona, na ekranie pojawia się plamka światła. Po zmianie biegunowości wiązka jest przesuwana o 24 minuty łuku. Korzystając ze znanych wzorów obliczamy, że w tym przypadku zmiana prędkości światła wynosi 520 km / s, z błędem 85 km / s.

Zwracam uwagę na fakt, że zmiana współczynnika załamania światła pryzmatu spowodowana różną prędkością fotonów w promieniu padającym na szkło jest zwykle maskowana przez właściwość ośrodka załamania światła. Współczynnik załamania światła, właśnie z powodu różnic w prędkości kwantów w próżni (powietrzu), w niewielkim stopniu zależy od koloru i jest nienormalnie duży. To doświadczenie jest oparte na raczej subtelnych założeniach i nie ma wystarczającej jasności. Bardziej poprawne byłoby użycie dwóch fotoczujników o niskiej bezwładności umieszczonych wzdłuż pulsującej wiązki i połączonych z szybkimi oscyloskopami. Odwrócenie polaryzacji lampy ujawniłoby całą prawdę, który z promieni leci szybciej. Raz i na zawsze. Autor nie ma takich narzędzi.

Wyszukaj ether. Przeszukaj wszystko

Interferometr Michelsona-Morleya. 1. Źródło światła 2. Ekran do obserwacji wzoru interferencji. 3. Wiązka odbita prostopadle do ramienia interferometru i odchylona przez przepływ eteru w lewo. 4. Promień emitowany w kierunku strumienia eteru, a zatem uczestniczy w budowie obrazu interferencyjnego. 5. Wiązka odbita od lustra ramienia interferometru, przypuszczalnie skierowana wzdłuż strumienia eteru. Rysunek powyżej. Doświadczenie autora z odchylaniem wiązki laserowej. 1. Laser. 2. Promień lasera o 9 rano. 3. Belka na godzinie 17. Dla większej przejrzystości kąt został zwiększony. 4. Umieść znak na ekranie o godzinie 9. 5. Zaznacz o godzinie 17. Ekran i laser są oddalone o 90 m. Różnica położeń wiązki na ekranie w ciągu pięciu dni wynosi 3 cm.


…Czy istnieje eter, ten rodzaj oceanu, w którym toczą się fale świetlne? I, jak zakładamy, utrzymywanie cieni przeszłości w całkiem świeżości, na zawsze? Przyprowadźmy powtórkę z fizyki. Interferometr Michelsona-Morleya. Belkę dzieli półprzezroczyste lustro. Jeden z nich idzie w kierunku strumienia eteru, a potem z powrotem. Jego prędkość się zmienia. Drugi jest prostopadły do przepływu i dlatego służy jako wzorzec prędkości. Jeśli prędkości nie są zgodne, wzór zakłóceń ulegnie zmianie. Na poniższym rysunku po lewej stronie autor wyobraża sobie, że położenie, w którym promienie przechodzą ściśle prostopadłe ścieżki, jest nieprawidłowe. Podczas ruchu wzdłuż ramion interferometru promienie są odchylane przez strumień eteru. Detektor odbiera fale odchylone początkowo w kierunku strumienia eteru. Schemat konstruowania rzeczywistego wzoru interferencji jest znacznie bardziej skomplikowany niż rysunki Michelsona. Ponadto, zgodnie z rozumowaniem dotyczącym efektu Mössbauera, wyraźnie obserwuje się tylko światło o «standardowej prędkości C» wynoszącej 300 000 km. z. Rysunek powyżej interferometru. Doświadczenie autora. Odchylenie wiązki laserowej, przypuszczalnie spowodowane porywaniem przez eter. Jeśli eter jest unoszony przez światło, przy określonych parametrach, prędkość przepływu medium wynosi 100 km. z. Wartość ta dobrze zgadza się z prędkością, z jaką Ziemia obraca się wokół centrum Galaktyki, 200—220 km. z… Dlaczego nie zauważyłeś wcześniej? Podczas obsługi systemów komunikacji laserowej system jest zerowany automatycznie lub ręcznie. Ta zasada jest uważana za normę. Bardziej prawdopodobne wyjaśnienie. W ciągu dnia powietrze w pomieszczeniu, w którym przeprowadzane są eksperymenty, nagrzewa się. Soczewka powietrzna zniekształca wiązkę.


Interferometr dla ubogich. I to nawet nie jest interferometr


…Kilka lat później postanawiam powtórzyć to doświadczenie. Odchylenie wiązki uzyskane w próbce wstępnej jest na tyle duże, że można spróbować stworzyć «interferometr dla ubogich», z możliwością ręcznej zmiany kierunku skanowania eteru. Na masywnym drążku umieszczono równoległe lusterka i celownik laserowy. Długość dwukrotnie odbitej wiązki wynosi 6,5 metra. Niewygodne jest obracanie urządzenia i jednoczesne obserwowanie zmiany położenia wiązki. Aby zarejestrować wyniki, używana jest kamera elektroniczna sztywno zamocowana na drążku (nie pokazano).

…Najpierw odtwarzamy stacjonarny eksperyment. Wiązkę wysyłamy nie do obiektywu, ale do ściany laboratorium. Zwiększa to długość ścieżki świetlnej do 10 metrów. Wszystko do siebie pasuje. Po 5 godzinach plamka świetlna pokazuje nową pozycję, 4 milimetry poniżej. Niepokojące jest to, że po dniu, czyli po obrocie Ziemi wokół osi, nie wraca ona do swojego pierwotnego celu.

Przechodzimy do niezależnych obrotów «interferometru» bez pomocy planety.


Blask wiązki w zależności od orientacji względem punktów kardynalnych


Akcja rozgrywa się późnym wieczorem. Pierwsze zdjęcie, skan ciągłego nagrywania wideo – wiązka nadchodzi ze wschodu (chociaż dwukrotnie zmienia kierunek, odbijając się od luster). Powyższe obrazy nie przedstawiają siatki nałożonej przez edytor punktów. Jednak widzę, że pionowa linia utworzona przez wiązkę w interakcji prawdopodobnie przesunie się wraz z optyką aparatu. Z serii skanów do demonstracji w książce wybieramy najbardziej charakterystyczne. Wschód, północny wschód, zachód, znowu wschód. Wiązka nabiera największej jasności, gdy jest skierowana na zachód. Jedynym wiarygodnym, dobrze odtwarzalnym wynikiem, którego nie wstydzisz się przedstawić, drogi czytelniku, jest jasność blasku.

Możemy wykluczyć lustra z eksperymentu i otrzymać rodzaj elementarnej pary optycznej. Wiązka idzie tylko w jednym kierunku. Wynik jest taki sam.

…Rzeczywiście, rozchodząc się przeciw eterowi lub wzdłuż strumienia, światło odpowiednio traci i nabiera energii. Zmiana kierunku wiązki jest trudniejsza. Chociaż też istnieje.


Dwa podobne doświadczenia na świeżym powietrzu. Określenie odchylenia wiązki (jasność nie jest brana pod uwagę z powodu nierównomiernego oświetlenia zewnętrznego). Kierunki – północ, wschód, południe, zachód, początek – północ


…Wychodzimy na świeże powietrze i kontynuujemy eksperymenty. Niektórzy badacze uważają, że eter może zostać spowolniony i całkowicie wprowadzony w stan względnego spoczynku za pomocą takiej przeszkody, jak zwykła szyba okienna.

Wynik jest taki sam w obu przypadkach. W ciągu kilku minut po włączeniu wiązka lasera spada o 1,5 – 2 milimetry.

…Wszystko to w połączeniu z dziwactwami w ustawieniach urządzenia, o których zbyt długo by tu mówić, prowadzi do wniosku, że przyczyn należy szukać gdzie indziej. Aby to zrobić, musisz zrobić krok na bok.

Poszukiwanie światła. Przejdź na bok

Podstawową ideą jest to, że wiązka laserowa jest przyciągana przez płasko-równoległą powierzchnię. W tym przypadku powierzchnia paska. Albo podłoga w pokoju. A przy przyciąganiu grawitacyjnym nie ma tu żadnego pokrewieństwa.

Podręczniki fizyki mają początkowo poważne pytania. Jaka jest szerokość fotonu światła widzialnego? Oficjalnie połowa jego długości fali. To znaczy dwie dziesięciotysięczne milimetra. Jednak światło jest odchylane przez siatki interferencyjne i zaledwie dziesiąte części milimetra otworów. Różnica jest tysiąckrotna. Co sprawia, że foton odczuwa obecność atomów na krawędzi przeszkody? Jakie działanie dalekosiężne mają te siły? Czy ktoś sprawdził czy fotony są odchylane przez krawędź ekranu, znajdującą się w odległości od wiązki jednego milimetra… centymetra, a może metra? Czy interakcja zachodzi od razu, czy też potrzeba czasu na wstępne dostosowanie światła i materii?

Jak powiedziałem, te eksperymenty są krokiem na bok. Przeprowadzono je bez entuzjazmu. Niemniej jednak dali do myślenia.


Klasyka dyfrakcji. Zwróć uwagę na dyskretny, skupiony wzór światła ugiętego przez drut.


…Przede wszystkim przygotowując się do nowych eksperymentów interesował mnie charakter ingerencji. Jak to? Czy fale świetlne zapadają się w superpozycji? Czy one anihilują, czy co? Podręczniki fizyki mówią o tym dość ogólnikowo. Nie, one nie znikają. Prawo zachowania energii jest w porządku. Siła fal z ciemnej części ekranu przejawia się w jasnej.

Jeszcze raz towarzysze akademicy – przepraszam, nie zrozumieliśmy. Tutaj, to są twoje rysunki. Wyraźnie pokazano tutaj przebieg fal elektromagnetycznych. Są w ciemnej strefie – są! Ale nie są widoczne. Od słowa «absolutnie». Gdzie oni poszli?

A bajka o białym byku zaczyna się od nowa.

Odkładając na później temat dalekosiężnego działania krawędzi przeszkód, postanowiłem przyjrzeć się bliżej interferencji.

…Paradygmat współczesnej nauki – jasne i ciemne strefy interferencji powstają w wyniku nałożenia się fal elektromagnetycznych. Pojawiają się tutaj poważne pytania (patrz wyżej). Dlaczego nie wyobrazić sobie, że same krawędzie obiektów rozprowadzają światło w wybranych przez siebie kierunkach? Cóż, albo, wybacz, chmury eteru gromadziły się w ich pobliżu. W ciałach występuje dyskretny rozkład mikrocząstek – elementarnych emiterów. Mogą odchylać belkę w wybranych kierunkach, tworząc jedynie pozory przenikania. Czy nie ma nic wspólnego z klasyczną superpozycją?..

Pierwszą rzeczą, która mnie zaskoczyła, gdy podjąłem się eksperymentów, było to, że światło nie tylko ugina się wokół przeszkody, ale także od niej odpycha. Książki potwierdziły to, co wcześniej wymknęło się ze świadomości. Krawędź rozprasza światło we wszystkich kierunkach. Co jest całkiem zgodne z hipotezą materialnej latarni morskiej, która wysyła fotony w wybranych kierunkach.


Dyfrakcja. Krawędź przeszkody wysyła fotony w przeciwnych kierunkach. Elementarne, ale niezrozumiałe


Teraz ostrożnie, drogi czytelniku. Tworzymy ekrany z różnych materiałów, wystawiamy je na działanie wiązki i obserwujemy wzór interferencyjny. Zgodnie z powyższymi obliczeniami obraz składa się z interakcji latarni morskich. Krawędzie obiektów «zgadzają się», w jakich kierunkach ma być emitowane światło. Istnieją strefy, w których wysyłanie fotonów jest zabronione zgodnie z prawem zachowania energii. Jeśli ekrany są wykonane z różnych materiałów, wzór «interferencji», który tworzą, będzie inny. Albo wcale. Te nadajniki działają na różnych częstotliwościach i dlatego nie mogą dopasować się do rozkładu światła.


Doświadczenie w interferencji z ekranami o różnym składzie fizycznym i chemicznym


Zwykły wzór interferencyjny na przecięciu wachlarza promieni z krawędzi przeszkód (prawa połowa)


…Nie stwierdzono różnic we wzorach prążków interferencyjnych przy łączeniu ekranów z różnych materiałów. Nadzieja polegała na całkowitym, wręcz demonstracyjnym braku linii interferencyjnych w obszarze zachodzących na siebie «odmiennych» promieni. Nie udało się zidentyfikować różnic w odległości między przeszkodami do 40 cm. Przypuszczalnie odległość, w której nasze «beacony» przestają się ze sobą komunikować, jest zbyt duża jak na domowe laboratorium…

…Zbadano interferencję krawędzi nieprzezroczystych cieczy. W tym przypadku wzór interferencji jest wyraźny i natychmiastowy.

Zbadano interferencje na granicach obiektów biologicznych, pochodzące z plastrów roślin okopowych, takich jak ziemniaki, jabłka i buraki.

Klasyczna zasada interferencji jako superpozycja fal elektromagnetycznych potwierdza jego reputację.

Ale to nie jest dokładnie



…Drogi Czytelniku! W tej książce eksperymenty są przedstawione tak, jakby autor wykonywał je po kolei, zgodnie z pewnym, przygotowanym wcześniej schematem. To nie jest prawda. Całe życie, w tym nauka, jest mieszaniną założeń, eksperymentów przeprowadzanych w różnym czasie, połączonych dla wygody naszej lektury. Opisany poniżej eksperyment został przeprowadzony jako jeden z pierwszych w połowie lat 90. Nawet wtedy moją młodzieńczą ciekawość dręczyło pytanie, dokąd zmierzają fale w antyfazie. Powietrze, woda czy elektromagnetyczne – generalnie nie ma to znaczenia. Więc gdzie?

Nie znajdując odpowiedzi w różnego rodzaju podręcznikach fizyki, autorka zwróciła się ku doświadczeniu. Nie był sam w swoich wątpliwościach. To być może mój pierwszy artykuł został opublikowany. Przedstawiam poprawioną wersję.


Fale elektromagnetyczne w antyfazie. Dla wygody prezentacji pokazany jest tylko jeden komponent belki.


Więc przyjaciele, wyobraźmy sobie, że wzięliśmy dwie jednokolorowe wiązki z dobrych laserów i skrzyżowaliśmy je pod pomijalnym kątem (patrz rys.). W antyfazie. Co powinno się wydarzyć w takim przypadku?

Światło… zniknie.

Logicznie rzecz biorąc, tak to się dzieje. Ale fizyka jest ponad logiką liniową. Co więcej, jest nawet wyższy niż wyższa matematyka. Obiekty materialne w ogóle nie chcą być w jakiś sposób dodawane, odejmowane i mnoŜone. Są jakie są. I z tym, a także z temperamentem kapryśnej żony, danym ci na zawsze, w radości i smutku, musisz znieść.

Miarą prawdy jest naturalny eksperyment. Dlatego lekko się kołysząc, przechodzę do eksperymentów fizycznych.


Doświadczenie z «czarnym światłem»


Spójrz na zdjęcie, ciekawy czytelniku. Liczba (3) oznacza źródło spójnego światła, wskaźnik laserowy. (4) – siatka dyfrakcyjna. Tutaj światło jest podzielone na wiele spójnych promieni. Jeśli położysz kawałek papieru na ścieżce tej mikstury, zobaczymy plamkę. To znaczy zestaw czarno-białych (a właściwie czerwonych i czarnych) kropek, podobny do tego, co widzimy na nie ustawionym ekranie telewizora. W czarnych obszarach, zgodnie z podręcznikami, skrzyżowane belki (1, 2) są dodawane w antyfazie. I dlatego na chwilę znikają dla świata.

A co, jeśli w tak niewidzialnym stanie światło całkowicie przestaje oddziaływać z grubą materią? W szczególności z dotychczas nieprzeniknionymi ekranami? Po przejściu wyznaczonych ścieżek bez wygaszenia, promienie wychodzą jeden z drugiego i zdumionemu obserwatorowi wydają się wyłaniające się z pustki?!..

…Do aparatu (7) ładujemy film o 400 jednostkach światłoczułości. Zamiast soczewki mamy tubus (6). Przeszkodą na drodze światła jest metalowa folia. Włączamy laser, otwieramy migawkę na kilka godzin. Spodziewamy się, że sparowane promienie, pokonując ekran w obszarze przestrzeni (5), rozproszą się wewnątrz tuby i oświetlą kliszę fotograficzną. To byłoby interesujące. Coś w rodzaju prześwietlenia ze światłem w zakresie optycznym.

Ale cud się nie wydarzył. Zdjęcia okazały się bez flary.

…Belki nie układają się w przeciwfazę. Jedna fala swoją «górą» nie zamyka «dołu» innej. Tam, gdzie jest ciemność, po prostu nie ma nic. Podręczniki fizyki na coś takiego wskazują, zaprzeczając sobie i nie ujawniając istoty zjawiska.

Spróbujmy sformułować niewypowiedziane.

Promienie lub coś, co tak wygląda, są rozprowadzane w przestrzeni przez samą siatkę dyfrakcyjną. To właśnie ten wspaniały zestaw identycznych «prętów» decyduje, gdzie będzie światło i gdzie będzie ciemność.

Конец ознакомительного фрагмента.

Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

Конец ознакомительного фрагмента
Купить и скачать всю книгу
На страницу:
2 из 2